Polish Biblia Gdanska (1881) 1Albowiem oto panujący Pan zastępów odejmie od Jeruzalemu i od Judy łaskę, i podporę, wszelaką podporę chleba, i wszelaką podporę wody. 2Mocarza i męża walecznego, i sędziego, i proroka, i mędrca, i starca; 3Rotmistrza nad pięćdziesiąt, a męża poważnego, i radcę, i mądrego rzemieślnika, i krasomówcę. 4I dam im dzieci za książęta; dzieci mówię panować będą nad nimi. 5I będzie uciskał między ludem jeden drugiego, i bliźni bliźniego swego: powstanie dziecię przeciwko starcowi, a podły przeciwko zacnemu. 6A gdy się uchwyci każdy brata swego z domu ojca swego, i rzecze: Masz odzienie, bądźże książęciem naszym, a upadek ten zatrzymaj ręką swą: 7Tedy on przysięże dnia onego, mówiąc: Nie będę zawiązywał tych ran: albowiem w domu moim niemasz chleba, ani odzienia; nie stanowcież mię książęciem nad ludem. 8Bo Jeruzalem upada, a Juda się wali, dlatego, że język ich, i sprawy ich są przeciwko Panu, pobudzając do gniewu oczy majestatu jego. 9Postawa oblicza ich świadczy przeciwko nim; grzech swój, jako Sodomczycy, opowiadają, a nie tają go. Biada duszy ich! albowiem sami na się złe przywodzą. 10Powiedzcie sprawiedliwemu, że mu dobrze będzie; bo owocu uczynków swoich pożywać będzie. 11Ale biada niepobożnemu! źle mu będzie; albowiem odpłata rąk jego dana mu będzie. 12Książęta ludu mego są dziećmi, a niewiasty panują nad nimi. O ludu mój! ci, którzy cię wodzą, zwodzą cię, a drogę ścieżek twoich ukrywają. 13Powstał Pan, aby sądził, stoi, aby sądził lud. 14Pan przyjdzie na sąd przeciwko starszym ludu swego, i przeciwko książętom ich, a rzecze: Wyście spustoszyli winnicę moję, zdzierstwo z ubogiego w domach waszych. 15Przeczże trzecie lud mój, a oblicza ubogich bijecie? mówi Pan, Pan zastępów. 16I rzekł Pan: Iż się wynoszą córki Syońskie, a chodzą szyje wyciągnąwszy, i mrugając oczyma przechodzą się, a drobno postępując nogami swemi szelest czynią: 17Przetoż obłysi Pan wierzch głowy córek Syońskich, a Pan sromotę ich obnaży. 18Dnia onego odejmie Pan ochędóstwo podwiązek, także czepce i zawieszenia, 19Piżmowe jabłka, i manele, i zatyczki, 20Bieretki, i zapony, i bindy, i przedniczki, i nausznice; 21Pierścionki, i naczelniki, 22Odmienne szaty, i płaszczyki, i podwiki, i wacki, 23Zwierciadła, i rantuszki, i tkanki, i letniki. 24I będzie miasto wonnych rzeczy smród, a miasto pasa rozpasanie, a miasto utrefionych włosów łysina, a miasto szerokiej szaty opasanie worem, a miasto piękności ogorzelina. 25Mężowie twoi od miecza upadną, a mocarze twoi w bitwie. 26I zasmucą się, a płakać będą bramy jego, a spustoszony na ziemi siedzieć będzie. |