Polish Biblia Gdanska (1881) 1A Ijob odpowiadając rzekł: 2Jakożeś ratował tego, który nie ma mocy? a jakoś wybawił ramię, które nie ma siły? 3Jakążeś dał radę temu, co nie ma mądrości? Azaś go samej rzeczy gruntownie nie wyuczył? 4Komużeś powiedział te słowa? Czyjże duch wyszedł od ciebie? 5I martwe rzeczy rodzą się pod wodami, i obywatele ich. 6Odkryte są przepaści przed nim, a nie ma przykrycia zatracenie. 7Rozciągnął północy nad miejscem próżnem, a ziemię zawiesił na niczem. 8Zawiązuje wody na obłokach swoich, a nie rwie się obłok pod nimi. 9Zatrzymuje stolicę swoję, rozpostarłszy nad nią obłok swój. 10Położył granice wodom, aż weźmie koniec światłość i ciemność. 11Słupy niebieskie trzęsą się, i chwieją się na gromienie jego. 12Mocą swą dzieli morze, a roztropnością swą uśmierza nawałności jego. 13Duchem swym niebiosa przyozdobił, a ręka jego stworzyła węża skrętnego. 14Oto teć są tylko części dróg jego, lecz i ta trocha niewybadana, cośmy słyszeli o nim, a grzmot wielkiej możności jego któż zrozumie? |